Ta lemoniada zawsze przypomina mi bajkę Perraulta , nie pamiętam która to była , ale występowały tam krasnoludki które mieszkały pod korzeniami drzew , i tam właśnie pichciły i gotowały , i między innymi robiły pyszną lemoniadę .
I o tych bąbelkach w lemoniadzie ja najlepiej zapamiętała m z całej tej bajki : o ) ( zdjęcia mam tylko gdy mi się udaje ucelować w czas i słońce , bez słońca i bez czasu zdjęcia " wychodzą " takie że : p ) Złocista lemoniada Składniki ( na około 1 litr napoju ) : 1 litr wody mineralnej albo gazowanej ( można też normalną przegotowaną zimną wodę ) 3 - 4 duże łyżki stołowe syropu z agawy ( albo więcej , do smaku ) 3 - 4 duże łyżki stołowe świeżego soku z cytryny ( bez miąższu i pestek ) Wyciskamy sok cytrynowy , odcedzamy miąższ i pestki , mieszamy z syropem z agawy , zalewamy wodą mineralną albo gazowaną .
A normy społeczne zakładają tolerancję ( przypominam sobie taki fragment jakiegoś tekstu o savoir vivre , chyba nawet w poważnej gazecie , choć nie można wykluczyć , że zebrało mi się kiedyś na czytanie kolorowego opakowania do płyty DVD , brzmiący mniej więcej tak " jeśli Twoi goście palą , musisz niestety pozwolić im palić w salonie " ) .
Kurier dostarczył mi ją we wtorek , po otworzeniu , niestety kiepskiej jakości papierowego opakowania wydobył się przyjemny zapach , lekko gorzkawy , jednak charakterystyczny dla argentyńskich gatunków .
Wytłumacz mi to .
IRENA : Wydawało mi się , że . . . . . a zresztą , nieważne .
IRENA : ( po chwili ) Chciała m … to znaczy miała m nadzieję , że powiesz mi … , że mi powiesz , czy powinna m z nim zostać . ( po chwili ) Przepraszam .
IRENA : ( po chwili ) Chciała m … to znaczy miała m nadzieję , że powiesz mi … , że mi powiesz , czy powinna m z nim zostać . ( po chwili ) Przepraszam .
IRENA : Powiedz mi jak to jest , kiedy człowiek jest sam ?
Przy okazji posłuchał em ich piosenek , i bardzo mi się spodobały - szczególnie wyraźna lekkość , z jaką całość się dzieje .
Głosować można na stronie WWW festiwalu , klikając w utwór nr 101 ( utwory zostały zanonimizowane , z bliżej nieznanych mi powodów ) , lub wysyłając SMSa na numer 7278 o treści VENA 101 .
Nieodparcie nasuwa mi się na pamięć jakieś powiedzenie o miedzianych czołach .
A na pół ślepy będąc , stracił em miarę rzeczywistości : wyglądasz mi w słońcu na pałac , w księżycu na zamknięte , pełne widm zamczysko , a jesteś tylko przenędzną lepianką , ty mój walący się domie !
Na tej podstawie udało mi się stwierdzić , kim pani jest i co pani robiła .
– Niczego mi pani nie potrafi udowodnić – odezwała się półgłosem .
I dlatego mogę zgodzić się na pozostawienie pani w spokoju pod następującymi warunkami : po pierwsze , natychmiast pani wyjedzie z Polski i nigdy się już nie pokaże , po drugie , odda mi pani ten falsyfikat i podpisze oświadczenie , że nigdy nie była pani żoną mojego męża , rzekomy zaś ślub zainscenizowany został przez panią .
– Rozbieraj się , zreferujesz mi wszystko w wodzie – powiedział najzwyczajniej , jakby kazał mu usiąść w fotelu i zaraz krzyknął do Paula .
Daj mi się wytłumaczyć .
Wierz mi !
Powiedz mi , czy istnieje jakiś poradnik dla facetów typu : Kit dla żony na różne okazje ?
hide detail